followers


poniedziałek, 4 czerwca 2012

nightmare

Miałam straszny sen! Nie, żebym jakoś wierzyła w te wszystkie przeznaczenia, senniki itd., ale... skoro dwie noce pod rząd śnią mi się rzeczy związane z jednym tematem, to zaczynam się nad nim zastanawiać. Otóż... śniły mi się moje paznokcie.
No tak - dziwne, śmieszne, pożal się Boże... Problem polega na tym, że ostatnimi czasy mam na ich punkcie kompletnego fioła. W życiu tak bardzo o nie nie dbałam, nigdy wcześniej tak często ich nie malowałam i, w końcu, nigdy przedtem nie były takie... wow! I to właśnie dlatego te dwie noce tak bardzo mnie zastanowiły.


Średnio raz w tygodniu zmianiam lakier, eksperymentuję, dobieram dwa kolory do siebie. A później przez tydzień przewracam szafę do góry nogami, żeby dobrać ubrania pod kolor paznokci. To jak kupowanie cabrioletu pod kolor sukienki. Wygląda nieźle, ale ile się człowiek nachodzi, to tylko on sam wie. Tak jak ja tylko wiem, ile trzeba się nagimnastykować, żeby dopasować ciuchy do czerwonych paznokci w srebrne confetti.


No i co? Podoba mi się taka opcja. A satysfakcja z tego, że udało mi się wszystko tak zgrabnie połączyć jest nie do opisania. Ach! Jak się okazało najbardziej do moich paznokci pasują truskawki w cukrze. Jeszcze nie wiem co począć z tą wiedzą, ale może któregoś pięknego dnia mnie to zainspiruje...

czerwony: no name / srebrny: H&M

1 komentarz:

Zaira pisze...

Pięknie pomalowane pazurrrrki :) zapraszam do mojego nowo założonego blaga http://zairamsu.blogspot.com/
Pozdrawiam :)