Dziś uraczę Was ostatnim postem. W tym miesiącu. Nie że w ogóle. Wyjeżdżam, wracam w połowie lipca. Nie przewiduję czasu wolnego, ani okazji na zrobienie zdjęć, a tym bardziej wrzucenie czegokolwiek tutaj. Już prędzej na fanpage'a, na którego Was zapraszam, jeśli chcecie w ogóle wiedzieć, czy żyję. Jeśli Was to nie interesuje, to też zapraszam. Czasem po prostu coś ciekawego uda mi się wygrzebać z czeluści sieci i tam wstawić - do prawdy inspirujące i chwytające za serce.
A przez najbliższy czas czeka mnie... podróż służbowa - brzmi wspaniale. Wystarczy dodać, że kolonia - wszystko opada. Z rękami na czele. Nie mylić, że na czole, bo to głupie i bez sensu.
Ale spokojnie, spokojnie. Na czilałcie! Powiadam Wam, tylko spokój może nas uratować!!!
fot. Łukasz Trzeciak
blouse: C&A / bracelets: DIY / eco bag: DIY
2 komentarze:
ta bransoletka jest cudowna! I w zegarku jestem zakochana, cudeńko! ♥
Śliczna bluzeczka ;)
Very nice look!
I want the watch in black!
Prześlij komentarz