Pewnego dnia zamarzyły mi się zebrowe legginsy. Znalazłam je na allegro, zamówiłam - przyszły. Jak się okazało, kupowanie rozmiaru uniwersalnego w moim przypadku jest złe - zamiast być legginsami są takim... w sumie... nie wiem czym... za luźne. No ale ta zebra... - po prostu musiałam!
Kiedy już je miałam w ręku od razu pomyślałam, że pasować do niej będzie czarna, dłuższa bluzka. I, na szczęście, upolowałam ją na najbliższych wyprzedażach :)
One day I dreamt of zebra leggins. I found them on allegro, ordered and got them very quickly. Than it turned out that ordering uni-size was bad idea cause they aren't leggins but... something... I don't know how to say it ... too loose. But this zebra pattern... - I just had to buy them!
And when I got them I thought about black, a bit longer blouse. Lucky me, I found it during first sales after buying leggins :)
fot. Łukasz Trzeciak
leggins: nn / blouse: Carry
9 komentarzy:
Świetny kolor włosów;)
świetne kalosze;)
ale masz boską fryzurę! I świetne połączenie bluzki z legginsami! ;d
Żebra rządZi , wow ... Świetne !
jakie genialne legginsy!
świetna stylizacja! A leggins są cudowne! Gdybym miała chudsze nogi....
obserwuje i liczę na to samo:)
fajne te legginsy! :D wcale nie wyglądają na luźne :D
This is great!
nie wiem czemu, ale za nic nie umiem się przekonać do motywów zwierzęcych
Prześlij komentarz