Nie, to nie jest post sylwestrowy, ani karnawałowy, mimo tego, że za każdym razem, gdy mam na sobie ten blezer, tata pyta czy idę na imprezę. I za każdym razem mówię to samo "nie, idę na uczelnię". I rozmowa się kończy. Choć jakby tak się przyjrzeć, to wyglądam jak taka kula dyskotekowa, które odbija światło tworząc tysiące świecących punkcików. Ale jest całkiem spoko, muszę przyznać :)
It's not a New Year'a Eve or carnival post, even if my dad asks me every time I wear this blazer, if I go for a party or what's going on? And every time I told him that 'I'm going to school'. And the conversation is finished. But when I look at the my reflection, I look like disco ball, which make thousands of small dots. And it's ok, I think.
Cekiny same w sobie są interesujące, a w połączeniu z dosyć, hm, nieeleganckim, a wręcz sportowym, krojem ubrania tworzą jeszcze lepszą całość - przynajmniej dla mnie. Jedynym minusem tego blezera jest kolor, ale biały basic po raz kolejny mnie ratuje ;)
Sequines are interesting and linked with casual, or even spotry, style cutting make something extraordinary - for me. Only one disadvantage of this blazer is it's colour but white basic stuff save me one more time ;)
fot. Łukasz Trzeciak
blazer: H&M / bracelet: IKA